Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli w Łodzi. Sztab kryzysowy rozważa, czy wysłać uczniów na obiekty MOSiR. To m.in. lodowiska, pływalnie i hale sportowe

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Sztab kryzysowy w Łodzi zastanawia się m.in., czy państwowe egzaminy da się przenieść np. do hal sportowych...
Sztab kryzysowy w Łodzi zastanawia się m.in., czy państwowe egzaminy da się przenieść np. do hal sportowych... Sławomir Kowalski Polska Press
Strajk nauczycieli w Łodzi. Co będzie z uczniami i przedszkolakami? W referendach strajkowych ponad połowa przedszkoli opowiedziała się za przystąpieniem do strajku. Sztab kryzysowy UMŁ planował wysłanie dzieci na obiekty MOSiR pod opiekę pracowników instytucji sportu i kultury.

W środę (20 marca) po raz pierwszy zebrał się sztab kryzysowy, który ma w Łodzi zminimalizować dotkliwość strajku pracowników oświaty dla przedszkolaków, uczniów oraz ich rodziców. Ten sztab to 10 osób, m.in. przedstawiciel magistrackiego wydziału kultury, sportu, MOSiR-u oraz prawnik. O wynikach zebrania po premierowych obradach sztabu mówił Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi, odpowiedzialny w mieście za edukację.

W zeszłym tygodniu wiceprezydent, informując o powołaniu sztabu, rozważał możliwość skierowania do szkół oraz przedszkoli pracowników miejskich instytucji, m.in. kultury i sportu – od 8 kwietnia, bo tego dnia ma się zacząć strajk przygotowywany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Jednak prawna analiza wykazała, że pierwszy pomysł jest sprzeczny z przepisami – za to można by przekierować całe oddziały uczniów i przedszkolaków ze strajkujących placówek na zajęcia do domów kultury czy na obiekty Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (przyprowadzane tam przez rodziców) To m.in. hale, pływalnie i lodowiska.

Magistracki sztab kryzysowy rozważa też procedurę wydawania decyzji o czasowym zamknięciu placówki edukacyjnej na prośbę dyrektora, który nie będzie w stanie zapewnić opieki przyprowadzanym przez rodziców dzieciom. Świadczy to o powadze sytuacji, bowiem do takich zamknięć nie dochodziło w styczniu, podczas tzw. belferskiej grypy (akcji masowego brania zwolnień lekarskich przez nauczycieli), na którą w Łodzi zapadło 20 procent pracowników miejskich placówek oświaty.

Tomasz Trela wyliczał wczoraj, że według informacji z wtorku po referendach strajkowych jest już w 87 przedszkolach (czyli w ponad połowie wszystkich samorządowych placówek tego typu). Te głosowania wszędzie zakończyły się przewagą zwolenników akcji ZNP.

Związkowy harmonogram protestu przewiduje przeprowadzenie referendów do 25 marca. W Łowiczu będą strajkować wszystkie miejskie podstawówki. Do referendum nie doszło w tamtejszym zespole szkół pijarskich, zatem tam do strajku nie dojdzie.
ZNP zapowiada, że w regionie zastrajkuje ok. 90 proc. wszystkich placówek.

Opieka nad dziećmi to jeden problem, drugim jest organizacja egzaminów końcowych w szkołach, wyznaczonych na 8-10 kwietnia (gimnazjalne) oraz 15-17 kwietnia (ósmoklasistów w podstawówkach).

Sztab kryzysowy w Łodzi analizuje, czy można skierować zdających te sprawdziany poza szkoły – np. do hal sportowych, jednak wiceprezydent miasta, po pierwszych opiniach swoich ekspertów, podchodzi do takiego rozwiązania raczej sceptycznie. Eksperci ze sztabu przyglądają się także nowemu rozporządzeniu minister edukacji. Pozwala ono dyrektorom szkół na uzupełnienie składu komisji osób, które pilnują zdających, pedagogami z innych placówek oraz nauczycielami-emerytami.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki