18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef akcji "Zima" odsunięty od obowiązków. Marcin Kunert czeka na decyzję wiceprezydent Nowak

Agnieszka Magnuszewska
Tegoroczna akcja "Zima" - choć krótka -  kosztowała 11 mln zł. Na poprzednią, wyjątkowo długą, akcję  wydano 32 mln
Tegoroczna akcja "Zima" - choć krótka - kosztowała 11 mln zł. Na poprzednią, wyjątkowo długą, akcję wydano 32 mln Krzysztof Szymczak/archiwum Dziennika Łódzkiego
Marcin Kunert, odpowiedzialny za oczyszczanie Łodzi, na razie odsunięty od obowiązków. Czeka na decyzję wiceprezydent Nowak.

Marcin Kunert, szef akcji "Zima", został odsunięty od pełnienia swoich dotychczasowych obowiązków, ale nie dlatego, że zima się skończyła. Do oczyszczania miasta, za które Kunert odpowiadał, było sporo uwag. Jego dalsza kariera w wydziale gospodarki komunalnej jest w "zawieszeniu".

Marcin Kunert został wytypowany na szefa akcji "Zima" przez Radosława Stępnia, byłego wiceprezydenta Łodzi. Oficjalnie zajął stanowisko p.o. zastępcy dyrektora wydziału gospodarki komunalnej. Swoje plany na oczyszczanie miasta, głównie ze śniegu, przedstawił na konferencji pod koniec listopada ubiegłego roku. Zapewniał, że każdy dzień będzie zaczynał od monitoringu ulic, czyli od przemieszczania się po mieście. Dopiero później będzie podejmował decyzje o wysyłaniu sprzętu zimowego. Jak mu poszło?

CZYTAJ: Akcja "Zima": Łódź gotowa na śnieżycę

Firmy odpowiadające za odśnieżanie miały uwagi do czasu zlecania wyjazdów i ich zasadności, o czym informowały przełożoną Kunerta, czyli dyrektor Ewę Jasińską. Na przykład 6 grudnia pługopiaskarki dosyć późno otrzymały polecenie wyjazdu. Efekt? Tiry, którym trudno było podjechać nawet pod niewielkie wzniesienie, zablokowały m.in. skrzyżowanie w Nowosolnej oraz Strykowską. Natomiast pod koniec pierwszego tygodnia 2014 r. pługopiaskarki zostały wysłane w nocy przy temperaturze plus 3 stopni.

Problem był też ponoć z rozliczaniem zleconej pracy, o czym również firmy oczyszczające miasto donosiły przełożonym Kunerta.

Przedstawiciele tych firm nie chcą jednak o tym oficjalnie mówić, bo Marcin Kunert nadal jest p.o. zastępcą dyrektora wydziału gospodarki komunalnej. W ubiegły czwartek Kunerta tylko odsunięto od dotychczasowych obowiązków.

- W związku z licznymi zgłoszeniami, dotyczącymi nieprawidłowości w realizacji zadań związanych z oczyszczaniem miasta, podjęta została decyzja, że do powrotu do pracy wiceprezydent Agnieszki Nowak nadzór nad oddziałem oczyszczania miasta sprawować będzie dyrektor wydziału gospodarki komunalnej - wyjaśnia Grzegorz Gawlik z biura rzecznika prezydent Łodzi.

Co dalej? Trzeba czekać na decyzje wiceprezydent Nowak, która w schedzie po Radosławie Stępniu otrzymała gospodarkę komunalną.

Na razie wiadomo, że na akcję "Zima" wydano 11 mln zł. Średnio wystarczyło to na 30 pełnych wyjazdów, bo jeden kurs 77 pługopiaskarek kosztuje 350 tys. zł. Dla porównania, akcja "Zima" 2012 /2013 kosztowała 32 mln zł (jeden wyjazd 500 tys. zł), ale walka ze śniegiem rok temu trwała znacznie dłużej. Jeszcze w Wielkanoc, która wypadała na początku kwietnia, lepiono zające ze śniegu.

W przypadku tegorocznej akcji, do 13 stycznia miasto wydało tylko 1,4 mln zł. Dopiero w drugiej połowie stycznia zima dała się we znaki i pługi wyjeżdżały na ulice kilka razy na dobę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki