Witkacy cierpiał po śmierci narzeczonej w lutym tego samego roku, ujawniły się różnice poglądów między nim i Malinowskim, a w dodatku wybuchła wojna w Europie. Wszystko to sprawiło, że Witkiewicz, po blisko siedmiotygodniowym pobycie w Australii, wyjechał do Rosji. Malinowski zaś kontynuował podróż do Nowej Gwinei: w latach 1915-16 oraz 1917-18 wśród tubylców Wysp Trobrianda prowadził badania, które dały początek nowej dyscyplinie naukowej - antropologii społecznej.
Historia przyjaciół i ich rozstania zainspirowała brytyjskiego artystę Jeremy'ego Millara do postawienia pytania: co zdarzyłoby się, gdyby wspólna podróż trwała dalej. Jego odpowiedź można znaleźć na wystawie zatytułowanej "M/W", która właśnie została otwarta w Muzeum Sztuki w Łodzi.
W roku 2009 Millar ruszył na Trobriandy śladami Malinowskiego. Pracował na wyspie Kiriwina robiąc serię zdjęć w taki sposób, w jaki mógłby wykonać je Witkacy, gdyby sam znalazł się wśród mieszkańców wysp. - Artyście chodziło o wykreowanie pewnej sytuacji: tej, która nie zrealizowała się w roku 1914, o uruchomienie w sobie, w warunkach tropikalnych, określonej wrażliwości, pokrewnej wrażliwości Witkacego - wyjaśnia Paweł Polit, kurator wystawy. - Millar pyta o niezrealizowane konsekwencje kulturowe obecności Witkacego na Trobriandach.
Na wystawie znalazły się czarno-białe portrety mieszkańców wyspy oraz inscenizacje dramatu "Metafizyka dwugłowego cielęcia" (1921), jednej ze sztuk "tropikalnych" Witkiewicza. Dokonali ich reżyserzy i aktorzy z Australii i Papui Nowej Gwinei, a przedstawienia prezentowane są w formie zapisów wideo.
Ostatnim elementem jest praca "With the Left Hand" (Lewą ręką, 2009), w której Jeremy Millar zmodyfikował naszyjnik ceremonialny soulava z regionu Papua Nowa Gwinea. Zrobiony z czerwonych muszli jest on przedmiotem wymiany w rytuale Kula. Naszyjnik krąży w zamkniętym pierścieniu wysp regionu wschodniej Nowej Gwinei zgodnie z ruchem wskazówek zegara, jest zawsze podawany "lewą ręką". Przedmiotem wymiany są też bransolety z białych muszli, które krążą w kierunku przeciwnym. Millar postanowił wpiąć w naszyjnik soulava wybite w Polsce monety z wizerunkiem Bronisława Malinowskiego.
Wystawę można oglądać do 24 sierpnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?