Organizator nie zapewnił noclegu, jazda zajęła aż 40 godzin, a w nocy kierowcy po prostu zjechali na parking, by się przespać. Dzieci spały w autokarze. Organizator zapewnia, że wszystko odbyło się tak, jak powinno.
Obóz w Wielkich Piaskach zorganizowało biuro Lazur ze Zgierza. Na imprezę, która rozpoczęła się 1 lipca, zgłosiło się 21 osób. Najmłodsi mieli 11 lat. Koszt wyjazdu od osoby wyniósł 1.500 zł. Mirella Mrowicka z Łodzi wysłała na obóz dwie córki, w wieku 15 i 16 lat.
- Właściciel biura zapewniał, że w trasę wyruszy trzech kierowców, że jazda odbędzie się bez przerw i potrwa 26 godzin - zaznacza pani Mirella. - Co pewien czas dzwoniłam do dziewczynek i nie mogłam uwierzyć w to, że ciągle jadą. Zagotowałam się, gdy okazało się, że jedzie tylko dwóch kierowców, którzy po prostu zjechali na parking przy drodze i zasnęli. Dzieci musiały nocować w autokarze, chociaż dzwoniłam do właściciela i prosiłam, żeby przygotował nocleg, a za niego dopłacimy. Nic to nie dało, teraz chcę przestrzec innych rodziców przed tym organizatorem. W drodze powrotnej natomiast przedziurawiła się opona i jazda trwała 30 godzin. Autokar był klimatyzowany, ale nie do końca sprawny.
Jacek Rybski, właściciel Lazura, w całej sytuacji nie widzi nic złego. Zapewnia, że wystarczyło dwóch kierowców, a przerwa w podróży była konieczna, gdyż kierowcy nie mogli dłużej pracować.
- Na wyjazd zgłosiła się nieliczna grupa, wybraliśmy więc mniejszy autokar, który rozwija maksymalną prędkość 90 km/godz. - zaznacza Rybski. - Autokar był w pełni sprawny, przejechał całą drogę, zdarzyła się drobna awaria.
Tymczasem Małgorzata Karwat, prezes Izby Turystyki Ziemi Łódzkiej, ocenia zachowanie właściciela biura jako nieodpowiedzialne.
- Takie sytuacje są niedopuszczalne - zaznacza Małgorzata Karwat. - Organizuję również wyjazdy autokarowe dla dzieci, ale wygląda to tak, że kierowcy śpią w hotelu, a dzieci w tym czasie albo zwiedzają, albo bawią się w aquaparku. Rodzice powinni złożyć skargę do organizatora, a jeśli nie zostanie uwzględniona, do Urzędu Marszałkowskiego.
Do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi nie trafiły jeszcze w tym roku skargi na organizatorów dziecięcych obozów i kolonii.
Rodzicom, którzy obawiają się o bezpieczeństwo dzieci, może pomóc także policja. Przy aquaparku Fala w godz. 6 - 9 od poniedziałku do piątku organizowany jest punkt kontroli autobusów. Można się też umówić pod numerem (42) 665-25-00 - w miarę możliwości policjanci pojadą we wskazane miejsce i sprawdzą stan pojazdu oraz trzeźwość kierowcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?