Tomaszowianie nie dali żadnych szans u siebie ekipie z Ełku i pokonali ją pewnie 3:0. Wynik został ustalony w I połowie. Lechia zdecydowanie rozpoczęła to spotkanie i po 25 minutach prowadziła już 3:0.
Prowadzenie dał Lechii w 16 min. Dawid Kieplin, a później w odstępie czterech minut dwukrotnie do siatki rywali trafił Tomasz Płonka, pokonując bramkarza rywali w 21 i 25 minucie.
Jeszcze w przerwie tomaszowianie wierzyli w awans albowiem na stadionie w Ostródzie po 45 minutach prowadzili gospodarze 1:0, a ten wynik dawał awans Lechii.
Niestety, w drugiej połowie Widzew wyrównał, a później objął prowadzenie i nie oddał go do końcowego gwizdka sędziego zapewniając sobie II-ligowy awans. Ostatecznie Widzew pokonał Sokół 3:2.
Lechia po przerwie mogła zdobyć jeszcze co najmniej 2-3 gole, ale była nieskuteczna. Miedzy innymi w 60 minucie rzutu karnego nie wykorzystał Tomasz Płonka. Jego strzał obronił bramkarz gości. Mecz zakończył się wynikiem 3:0. Po końcowym gwizdku sędziego kilku piłkarzy i działaczy Lechii popłakało się.
Już dawno Lechia nie była tak bliska awansu jak w tym sezonie. Szkoda straconej szansy, ale piłkarze dali z siebie wszystko i za to należą im się słowa uznania. Tak zresztą jak i ich trenerowi Bogdanowi Jóźwiakowi.
Zobacz galerię zdjęć z meczu RKS Lechia Tomaszów - MKS Ełk [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?