Aż w czterech różnych miejscach będzie w tym roku organizowana święconka w parafii św. Piotra i Pawła w Łodzi. Przyczyną są prace przy tunelu do stacji Łódź Fabryczna, które odcięły część wiernych od kościoła.
Parafia św. Piotra i Pawła jest rozległa, a dodatkowo od roku z powodu zamknięcia przejazdu pod wiaduktem na ulicy Tramwajowej mieszkańcy tej okolicy muszą docierać do kościoła okrężną drogą. Dlatego w tym roku proboszcz parafii ksiądz Wiesław Kamiński postanowił pójść im na rękę i zorganizował święcenie pokarmów nie tylko w kościele, ale także w wieżowcach przy Wierzbowej i Tramwajowej.
Z pomysłem wyszli mieszkańcy z dwóch bloków przy ulicy Wierzbowej. Potem dołączyli lokatorzy z ulicy Tramwajowej. Wierni ustawią w klatkach schodowych stoły z białym obrusem oraz ozdobią je wielkanocnymi palmami.
- W ten sposób chcemy przywrócić starą tradycję - mówi Zygmunt Chabowski, jeden z mieszkańców bloku przy ulicy Wierzbowej. - Kiedyś przecież ksiądz jeździł święcić pokarmy do domów wiernych - tłumaczy.
Jak wyjaśnia Zygmunt Chabowski, wspólna święconka ma zintegrować mieszkańców.
- Nie bez znaczenia jest też byle jaka pogoda i kłopoty komunikacyjne, uciążliwe zwłaszcza dla starszych mieszkańców bloku - dodaje nasz Czytelnik.
Zdaniem pana Zygmunta wspólna święconka i jej przygotowanie może zintegrować wiernych i pomóc rozwiązywać wspólne problemy.
- Rozwiesiliśmy ogłoszenia w klatkach schodowych. Zainteresowanie taką formą święconki jest spore - mówi nam łodzianin.
Blokowe święconki przeznaczone są tylko dla mieszkańców posesji.
Jednak w parafii już po raz trzeci odbędzie się ogólnodostępne święcenie pokarmów pod pawilonem handlowym na Radiostacji. W Wielką Sobotę od godziny 10 do 13 ksiądz będzie czekał przy stole na parafian. To także ukłon parafii w stronę mieszkających daleko osób.
Jak tłumaczył podczas niedzielnych ogłoszeń parafialnych proboszcz Kamiński, powodem organizacji święconek w blokach jest rozcięcie parafii wykopem, który utrudnia dotarcie do kościoła. Dodatkowym argumentem jest tradycja parafii - święcenie pokarmów w domach odbywało się w Wielką Sobotę jeszcze w latach 90. XX wieku. Brał w nich udział także obecny proboszcz, który wówczas był tu wikariuszem. Do tej starej, znanej także w Łodzi tradycji ksiądz Kamiński chciałby w następnych latach powrócić.
Parafia św. Piotra i Pawła z niekorzystnym położeniem zmaga się od lat. Część wiernych z odległej Radiostacji na niedzielne msze święte wybiera bliższe parafie, np. św. Kazimierza lub św. Teresy i św. Jana Bosko. Z tego względu już od kilku lat parafia wynajmuje autobus, który za darmo dowozi wiernych do kościoła i z powrotem.
Ale nie tylko wierni z parafii św. Piotra i Pawła będą mieć w te święta kłopoty z dotarciem do kościoła.
W parafii Matki Boskiej Jasnogórskiej na Widzewie część osób musi pokonać rozkopaną ulicę Rokicińską. Po drodze muszą omijać zbrojenia i wykopy. Trudności z dojazdem od wielu miesięcy mają też wierni zjeżdżający z całej Łodzi do kościoła Ojców Jezuitów. Powodem tych kłopotów jest budowa trasy W-Z.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?