Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda zapłaci kibicom Widzewa 100 tys. zł odszkodowania?

Paweł Hochstim
W piątek do Krakowa przyjechało ok. 1800 kibiców Widzewa i Ruchu
W piątek do Krakowa przyjechało ok. 1800 kibiców Widzewa i Ruchu Andrzej Banaś/Polskapresse
Ponad 100 tysięcy złotych kosztował wyjazd kibiców Widzewa do Krakowa na mecz z Wisłą. Z powodu decyzji wojewody małopolskiego fani nie zostali jednak wpuszczeni na trybuny. Konsekwencje zapowiada również prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Przypomnijmy, że wojewoda zamknął sektor kibiców gości na stadionie Wisły na kilkadziesiąt godzin przed meczem. Powodem był fakt, że jedenaście (!) dni wcześniej kibice Legii Warszawa na stadionie Wisły odpalili ok. dziesięciu rac. Warszawski klub został już zresztą za to ukarany przez Komisję Dyscypliny.

Trudno zrozumieć działania wojewody małopolskiego Jerzego Millera. O zmianę decyzji apelował do niego m.in. Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Wszystko bez rezultatu, bo według obecnie obowiązującej ustawy o organizacji imprez masowych piłką nożną w Polsce nie rządzi prezes PZPN, a komendanci policji i wojewodowie.

Wyjeżdżając z Łodzi kibice Widzewa wiedzieli, że na stadion raczej nie wejdą. Problem jednak w tym, że i tak już nie odzyskaliby pieniędzy, które zostały wydane na wynajęcie pociągu specjalnego. Z powodu opieszałości wojewody, który przez długi czas nie informował, że zamierza zamknąć sektor dla kibiców gości, Skarb Państwa prawdopodobnie będzie musiał zapłacić odszkodowanie organizatorom wyjazdu. Trudno zrozumieć, z jakiego powodu kibice Widzewa zostali ukarani za to, że dwa tygodnie wcześniej kilka rac zapalili kibice Legii. Służby wojewody małopolskiego też nie potrafią tego jasno wytłumaczyć.

Fani Widzewa, wraz z zaprzyjaźnionymi z nimi kibicami Ruchu, w czasie meczu stali na przystadionowym parkingu. Później wrócili na dworzec kolejowy o przyjechali do Łodzi. Co ciekawe, również środowisko piłkarskie w Krakowie jest oburzone postępowaniem wojewody Millera. Tym bardziej, że właśnie Kraków na tym zamieszaniu straci najwięcej, bo Boniek zapowiedział, że miasto może stracić organizację meczu reprezentacji Polski z Liechtensteinem, który ma być pożegnalnym występem w kadrze Jerzego Dudka. W jednym z wywiadów prasowych Boniek zapowiedział też, że Jerzy Miller może stać się "persona non grata w loży VIP w czasie meczów reprezentacji".

Jedyne, czego kibice Widzewa mogą nie żałować, to... sam mecz. Ich piłkarze grali przeciętnie, a fatalny błąd Dino Gavricia kosztował ich porażkę, bo jedynego gola w meczu zdobył Patryk Małecki. Widzewiacy długo grali w przewadze, bo czerwoną kartkę dostał Osman Chavez, ale nie umieli tego wykorzystać.

W najbliższą sobotę o godz. 13.30 podopieczni Mroczkowskiego zmierzą się z Jagiellonią Białystok. Jeśli i tego meczu nie wygrają, może być problem. Wprawdzie nie z utrzymaniem - nawet piętnaste miejsce, w związku z kłopotami finansowymi Polonii Warszawa, będzie raczej bezpieczne, ale z pewnością nie spełnia oczekiwań oraz ambicji zarówno kibiców, jak i właściciela Widzewa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki