Członkowie zarządu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Łódź o powstanie pomnika starają się już od roku. Konkurs na projekt rozpisano na Politechnice Łódzkiej, ponieważ major AK Tadeusz Bratek jest emerytowanym wykładowcą tej uczelni. Wygrał pomysł absolwentki architektury Wiktorii Leszczyńskiej - trzy granitowe bryły z żelazną rzeźbą, przedstawiającą orła wzbijającego się do lotu, znakiem Polski Walczącej i cytatami z Cypriana Kamila Norwida i Józefa Wybickiego.
- Byliśmy zaproszeni na posiedzenie zespołu ds. Nowego Centrum Łodzi. Opowiadałem tam o naszym pomyśle - mówi podpułkownik Tadeusz Barański. - Ku mojemu zadowoleniu cała rada zagłosowała za przyznaniem nam działki na pomnik. Władze miasta obiecywały, że znajdą się pieniądze.
Wydaje się, że wszystko jest już załatwione, ale... Radni poprzedniej kadencji zastanawiali się nad projektem, jednak ostatecznie pomysł nie doczekał się realizacji. Akowcy liczą, że tym razem Rada Miejska uchwali i sfinansuje powstanie pomnika.
- Mamy po ponad 90 lat i przecięcie wstęgi podczas jego odsłonięcia to nasze ostatnie życzenie. Wszystkie większe miasta mają już pomniki, upamiętniające żołnierzy AK. Łódź jest wyjątkiem - mówią.
We wtorek weterani spotkali się z Tomaszem Kacprzakiem, przewodniczącym Rady Miejskiej w Łodzi.
- Spotkanie było bardzo miłe - mówi Tadeusz Barański, żołnierz AK i jeden z inicjatorów akcji. - Ze strony urzędników jest wola, żeby taki pomnik powstał. Pan przewodniczący obiecał, że wniesie naszą inicjatywę w porządek obrad Rady Miejskiej. Jeśli radni uchwalą pomysł, a w przyszłorocznym budżecie znajdą się pieniądze, to pomnik może powstać nawet po wakacjach.
- Jestem zwolennikiem tej inicjatywy - mówi Tomasz Kacprzak. - Uważam, że pomnik Armii Krajowej powinien w Łodzi powstać, ale trzeba się zastanowić nad miejscem i nad finansowaniem projektu.
O pomyśle słyszała Magdalena Wiśniewska, zastępca architekta miasta.
- Sprawa jest w toku. Chcemy, żeby taki pomnik powstał i jesteśmy w trakcie szukania miejsca - mówi Wiśniewska. - W Łodzi nie ma zbyt wielu placów, na których pomnik mógłby stanąć. Umieszczenie go w rogu jakiegoś parku nie ma sensu. Chcemy, żeby to było godne miejsce.
- Inicjatywa jest szczytna, w Łodzi do tej pory nie ma pomnika upamiętniającego żołnierzy Armii Krajowej - potwierdza Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta miasta. - Trzeba się zastanowić, czy park im. Moniuszki w pobliżu dworca jest dobrym miejscem. Odpowiedź poznamy, gdy Biuro Rewitalizacji przygotuje koncepcję zagospodarowania terenu, a Biuro Architekta Miasta wykaz miejsc, na których mogą stanąć pomniki. Chcemy uniknąć sytuacji, w których Rada Miejska wskaże miejsce dla pomnika, a on nie będzie mógł tam stanąć z powodu kolizji z zastaną architekturą. Kwestia jest otwarta. Będziemy o tym rozmawiać z weteranami. Oczywiście jest także sprawa pieniędzy, bo z moich informacji wynika, że pomysłodawcy nie dysponują środkami na realizację projektu. W budżecie miasta na przyszły rok także nie ma środków na ten cel.
- Nie interesuje nas żaden kamień czy mały pomnik, ale prawdziwy monument, który będzie godny Armii Krajowej. Mamy nadzieję, że zdążymy go zobaczyć - mówią akowcy.
W zbiórce pieniędzy na pomnik chcą pomóc także przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej Okręg Łódź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
