Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy Orła postraszyli faworyta

Dariusz Kuczmera
Jakub Pokora / archiwum
Orzeł Łódź przegrał na inaugurację żużlowego sezonu ze Startem Gniezno 40:50. Taki wynik budzi szacunek dla drużyny Orła i jego działaczy i trenerów. Team Witolda Skrzydlewskiego jak równy z równym walczył z faworytem do awansu do ekstraligi, w barwach którego startuje dwóch uczestników tegorocznej edycji Grand Prix.

Do dziewiątego biegu wszystko przebiegało zgodnie z planem, czyli prowadzili gospodarze, ale ich przewaga nie była taka zdecydowana. Aż sześć z owych dziewięciu wyścigów kończyło się remisem 3:3. Damian Adamczak i Michał Szczepaniak przyjechali w swoich wyścigach na pierwszej pozycji. Szczepaniak pokonał samego Magnus Zetterstroema.

Po dziewięciu wyścigach Start prowadził 31:23. I oto w dziesiątym biegu popisowo pojechali Linus Sundstroem i Damian Adamczak. Pokonali uczestnika Grand Prix Bjaerne Pedersena i Scotta Nichollsa. W dwóch następnych wyścigach były remisy, a po nich na tablicy widniał wynik 38:34. Gospodarze nie byli pewni wygranej, wciąż sensacja wisiała w powietrzu.

W ostatnim przed biegami nominowanymi starcie asy Grand Prix Antonio Lindbaeck i Bjaerne Pedersen wygrali 4:2 z parą Linus Sundstroem (był drugi) i Mateusz Szczepaniak. Szanse na sukces tym samym zmalały.

W czternastym wyścigu było 1:5, w ostatnim remis i skończyło się na 10-punktowej porażce łodzian. A niektórzy typowali 30-punktową porażkę. Orzeł pozostawił po sobie w Gnieźnie bardzo dobre wrażenie. Nawet miejscowi kibice bili brawo.

START GNIEZNO - ORZEŁ ŁÓDŹ 50:40

Start: Magnus Zetterstroem 12, Antonio Lindbaeck 11, Scott Nicholls 8, Bjarne Pedersen 8, Maciej Fajfer 6, Adam Skórnicki 4, Oskar Fajfer 1.

Orzeł: Linus Sundstroem 11, Damian Adamczak 10, Michał Szczepaniak 8, Mateusz Szczepaniak 5, Rafał Trojanowski 4, Mariusz Fierlej 2, Marcin Wawrzyniak 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki