Władze kolei miały przygotować wyliczenie potoku pasażerów, którzy będą korzystać z nowego dworca Łódź Fabryczna. Raport jest niezbędny, aby przekonać inicjatywę Jaspers, że budowa podziemnego dworca z czterema peronami i ośmioma torami nie jest rozdmuchaną inwestycją. Od opinii Jaspersa zależy, czy Unia Europejska przyzna dofinansowanie dla tego przedsięwzięcia. Budowa dworca kosztuje 1,76 mld zł.
Analiza potoków pasażerskich miała być gotowa w styczniu. Niestety, prace nad nią jeszcze się nie zakończyły.
- Prace nad pogłębioną analizą rozpoczęły się na początku tego roku. Dokument będzie zawierał dwie zasadnicze części: analizę generatorów ruchu kolejowego i analizę funkcjonalną rozwiązań technicznych i projektowych. Planujemy zakończenie prac na przełomie maja i czerwca - powiedział Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK.
Przypomnijmy, że jesienią ubiegłego roku Jaspers sporządził roboczą notatkę, z której wynika, że na Fabrycznym nie pojawi się zbyt duża liczba podróżnych. W takiej sytuacji nie jest uzasadniona ekonomicznie budowa stacji pod ziemią. Zwłaszcza bez dobudowania tunelu pod miastem w stronę Łodzi Kaliskiej.
Na razie o tunelu tylko się mówi. Inwestycja jest planowana na nowe rozdanie unijnych pieniędzy. Planowana, co nie znaczy, że kiedykolwiek zostanie przeprowadzona. To właśnie kłuje w oczy urzędników Jaspersa. Według nich, brak tunelu oznacza będzie mały ruch pociągów i niewielu podróżnych. I dlatego wystarczą tylko dwa perony i cztery tory.
Notatka Jaspersa wstrząsnęła politykami wszystkich opcji. W listopadzie zwołano posiedzenie Łódzkiego Klubu Parlamentarnego, aby zapoznać się z zagrożeniami ze strony Jaspersa. Piotr Ciżkowicz z zarządu PKP SA powiedział wtedy, że trwają analizy, które mają udowodnić potrzebę budowy Fabrycznego w takim rozmiarze, w jakim jest stawiany. Wyjaśnił, że kluczowa będzie analiza potoków pasażerskich. Pierwsza wersja dla Jaspersa miała być gotowa w grudniu, a ostateczna w styczniu.
Zgodnie z projektem, Fabryczny miał obsługiwać 100 tysięcy podróżnych dziennie. Odsunięcie przez rząd projektu kolei dużych prędkości spowodowało, że podróżnych może być mniej. Jeśli nie będzie tunelu, to przez dworzec przetoczy się 8 - 12 tysięcy osób, czyli tyle, ile przed zburzeniem historycznego Fabrycznego. To prawie dziesięć razy mniej niż zgłaszano w unijnym projekcie. W dodatku Jaspers skorzystał z prognoz Głównego Urzędu Statystycznego, który szacuje, że do 2040 roku zmniejszy się jeszcze liczba mieszkańców Łodzi i okolic, a więc i znacznie spadnie liczba potencjalnych pasażerów.
Włodzimierz Tomaszewski, przewodniczący Łódzkiego Porozumienia Obywatelskiego, kilka miesięcy temu sugerował kolei, żeby skorzystała z wyliczeń wykonanych w czasach, gdy był on wiceprezydentem Łodzi. Z ostrożnych rachunków wynikało, że dworzec wygeneruje 65 tys. podróżnych dziennie, a przy rozwoju kolei aglomeracyjnej wzrost liczby pasażerów sięgnie 170 proc.
W czwartek odbędzie się wyjazdowe posiedzenie komisji ds. Nowego Centrum Łodzi. Radnych zaprosił Łódzki Klub Parlamentarny. W spotkaniu wezmą udział władze kolei i ministerstwa transportu. Czy znów kolej będzie zwodzić posłów i radnych w kwestii terminu sporządzenia raportu dla Jaspersa?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?