Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co łaska, czyli całe 1110 zł za pogrzeb w Koluszkach

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
550 zł dla księdza i 560 zł dla kościelnego i cmentarza za udostępnienie kaplicy. Tyle zwyczajowo składa się ofiary za pogrzeb w Koluszkach.

Anna Berkowska z Koszalina 12 maja pochowała na cmentarzu rzymskokatolickim w Koluszkach ciotkę. Ponieważ nie mogła dojechać na cmentarz, załatwianie sprawy zleciła zakładowi pogrzebowemu.

Podkreśla, że zakład zachował się profesjonalnie i wycenił swoje usługi rozsądnie. Jednak gdy pani Anna zobaczyła, że wysokość ofiary na cele religijne wyniosła 1110 zł, zdenerwowała się.

Jak podkreśla pani Anna, w jej rodzinnym Koszalinie ofiary składane księdzu są dużo niższe.

– Kiedy powiedziałam znajomym o kosztach pogrzebu w Koluszkach, łapali się za głowę – mówi pani Anna.

Tymczasem Katarzyna Kmieciak z kancelarii cmentarza tłumaczy, że ofiara w wysokości 1110 zł jest w Koluszkach standardowa. – Tak jest przyjęte, że tyle się daje – mówi Katarzyna Kmieciak.

Z tej kwoty 550 zł trafia do księdza, reszta to koszty kaplicy cmentarnej, niesienia krzyża, kościelnego.

– Niektórzy dają więcej, choć dla osób w trudnej sytuacji mamy pogrzeby za „Bóg zapłać”– mówi Katarzyna Kmieciak.

Administracja cmentarza współpracuje z obiema koluszkowskimi parafiami. – W obu zwyczajowa ofiara dla księdza jest taka sama – podkreśla Katarzyna Kmieciak. Ale dodaje, że gdyby koszalinianka zgłosiła zastrzeżenia, to wysokości kwoty można by było pertraktować.

To kolejny już raz, gdy bliscy zmarłych narzekają na wysokość ofiar za pogrzeby w Koluszkach. Cztery lata temu pisaliśmy o kobiecie, która za pogrzeb matki na tamtejszym cmentarzu zapłaciła 1080 zł. Z tego 550 zł przeznaczone było dla księdza, reszta na wynajęcie kaplicy, organisty i kościelnego. Nasza Czytelniczka próbowała negocjować obniżenie stawki z dwoma wikariuszami tamtejszej parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Jednak – jak twierdziła później – bez zgody proboszcza żaden nie mógł obniżyć stawki.

Proboszcz parafii tłumaczył, że stawka 550 zł jest graniczna, ale można negocjować mniejszą lub zapłacić więcej. Zaoferował też zwrot pieniędzy.

W archidiecezji łódzkiej nie ma określonych stałych wysokości opłat za pogrzeby, chrzty lub śluby. Statuty diecezji stwierdzają, że wierni dają za sakramenty „co łaska”. Księżom nie wolno więc podawać stawek. Istnieje jednak zwyczajowy cennik, od którego możliwe są odstępstwa w obie strony.

W Łodzi zazwyczaj wierni dają księdzu od 400 do 600 zł. Najpopularniejsza ofiara to 500 zł, ale zdarzają się pogrzeby po 200 zł albo za darmo. Zwyczajowo ofiara pokrywa koszty księdza, jego dojazdu, pracy kościelnego, a także dwóch mszy św.: pogrzebowej i za zmarłego, odprawianej już po pogrzebie.

– Mieliśmy ostatnio pogrzeb za darmo. Przyszła do nas kobieta i nie miała pieniędzy – mówi nam jeden z łódzkich proboszczów.
Łódzkie standardowe 500 zł to jednak tylko ofiara dla księdza. Osobno trzeba zapłacić za wynajęcie kaplicy. Przykładowo na cmentarzu katolickim na łódzkiej Mani to koszt 380 zł.

Nieformalny cennik obowiązuje też w przypadku ślubów i chrztów. Za chrzest dziecka daje się księdzu najczęściej ok. 100 zł, ale bywają chrzty za 50 i za 200 zł. Przy okazji ślubu w parafii warto zostawić 300–500 zł, chociaż w wyjątkowo obleganych parafiach zostawia się nawet 700–800 zł.

Z czego żyją księża

Taca zbierana podczas mszy

trafia w całości na potrzeby gospodarcze parafii. Finansowane są z niej ogrzewanie i oświetlenie kościoła i plebanii. Księżom nie wolno tych pieniędzy wziąć na swoje potrzeby

Ofiary za sakramenty i msze

Ofiary składane przy okazji zamawiania mszy św. i ślubów, pogrzebów i chrztów stanowią dochód księży. Jeśli kapłani nie pracują zarobkowo, jest to ich jedyny dochód. Dodatkowo księża płacą podatek do kurii i państwowy.

Ofiary z kolędy

Ich cel zależy od parafii. Zwykle część idzie na wydatki parafialne, część dla księży. Ale mogą iść w całości na cele parafialne lub do kieszeni duchownych.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki