Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Kik: To kampania zastępców kandydatów

rozm. Anna Gronczewska
Kazimierz Kik: Na najwyższy urząd w państwie kandydują z reguły liderzy. W tej kampanii mamy jednego lidera, którym jest urzędujący prezydent. Reszta to nawet nie zastępcy kandydatów, tylko zastępcy zastępców
Kazimierz Kik: Na najwyższy urząd w państwie kandydują z reguły liderzy. W tej kampanii mamy jednego lidera, którym jest urzędujący prezydent. Reszta to nawet nie zastępcy kandydatów, tylko zastępcy zastępców Andrzej Wiktor/Polskapresse
Rozmowa z profesorem Kazimierzem Kikiem, politologiem.

Bronisław Komorowski zapowiedział, że będzie ubiegał się o reelekcję. W sobotę na konwencji wyborczej zaprezentował się kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda, za tydzień konwencja SLD z Magdaleną Ogórek, kandydatką tej parii na najwyższy urząd w państwie. Kampania ruszyła na dobre.
Ruszyła, ale będzie ospała. Nie ma tu kandydatów, tylko zastępcy kandydatów. Na najwyższy urząd w państwie kandydują z reguły liderzy. W tej kampanii mamy jednego lidera, którym jest urzędujący prezydent. Reszta to nawet nie zastępcy kandydatów, tylko zastępcy zastępców. Trudno więc sobie wyobrazić, by debata między zastępcami miała taki charakter, jak debata między kandydatami. Będzie to debata zastępcza.

Partie wystawiają zastępców kandydatów, bo boją się przegrać z Komorowskim?
Przywódca największej partii opozycyjnej Jarosław Kaczyński przegrał już wybory prezydenckie z Bronisławem Komorowskim. I to w momencie, z politycznego punktu widzenia, o wiele lepszym, bo tuż po katastrofie smoleńskiej. Jeśli więc Kaczyński nie wierzy w sukces, to można zakładać sukces innej partii. Tak więc te wybory będą przez nie potraktowane instrumentalnie. By przećwiczyć kampanię wyborczą do parlamentu. W przypadku SLD nie wystawiono nawet partyjnej kandydatki. Nie będzie można przećwiczyć programu wyborczego przed wyborami parlamentarnymi.

Jak ocenia Pan kandydata PSL Adama Jarubasa?
To najpoważniejsza postać wśród kandydatów, poza Bronisławem Komorowskim. Jarubas ma największe osiągnięcia. Jest wiceszefem partii, wieloletnim marszałkiem województwa świętokrzyskiego. Jedynie PSL w tych wyborach może dokonać zespolenia szeregów. Racjonalnym kandydatem jest też Andrzej Duda.

Jest też dużo egzotycznych kandydatów?
Jest, bo każda mała partia wykorzystuje instrumentalnie te wybory, by pokazać swoich polityków. Głównie licząc na wybory parlamentarne. Tak więc te wybory są wyborami Komorowskiego. To naprawdę jedyna poważna kandydatura.

Myśli Pan, że prezydent wygra w pierwszej rundzie?
Trudno powiedzieć, bo sytuacja jest niejasna. Jeśli będzie grał Ukrainą, to może być druga tura. Polacy w większości nie chcą wojny z Rosją, są niechętni międzynarodowym awanturom. Jeśli obóz prezydencki będzie akcentował nastawienie antyrosyjskie, to straci. I będzie druga tura, bo ludzie się przestraszą, że wybór Komorowskiego może oznaczać konflikt z Rosją.

A jak oceni Pan konwencję PiS z udziałem Andrzeja Dudy?
Była teatrem. Pojawili się aktorzy, satyrycy. Był to przekaz teatralno-satyryczny.

Kampania będzie nudna?
Przede wszystkim będzie nieistotna. Będzie prowadziła do formalnego potwierdzenia drugiej kadencji Bronisława Komorowskiego. Można o niej zapomnieć, zanim się zaczęła.

Walentynki 2015: wierszyki na walentynki. Walentynkowe życzenia miłosne dla dziewczyny i chłopaka

Prezent na Walentynki 2015. Prezent na Walentynki dla niego i dla niej. Co na Walentynki?

Prezent na Walentynki 2015. Dla niej kwiaty, dla niego elektroniczny gadżet

Walentynki 2015. Gdzie na Walentynki? Zobacz romantyczną mapę Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki