Lato w Łodzi na starych zdjęciach. Pamiętacie saturatory?
W czasach PRL wielu łodzian wyjeżdżało na wczasy, dzieci na obozy i kolonie. Jak mówił nam przed laty nieżyjący już prof. Stanisław Liszewski, były rektor Uniwersytetu Łódzkiego i dyrektor Instytutu Geografii Miast i Turyzmu, po drugiej wojnie światowej Polska przeszła na rozwój tzw. turystyki masowej, czyli socjalnej.
Zwłaszcza w Łodzi były popularne wyjazdy kolonijne, wczasowe – zauważał prof. Stanisław Liszewski. - W okolicach miasta było kilka takich kolonijnych ośrodków jak Kolumna, Wiśniowa Góra, Grotniki. Inna sprawa jest z ośrodkami wczasowymi. Początkowo łódzkie zakłady nie miały pieniędzy na ich tworzenie. Zamożne branże, jak górnictwo, hutnictwo stosunkowo szybko wybudowały sobie własne ośrodki wypoczynkowe. W Łodzi było z tym znacznie gorzej, ale powstał Fundusz Wczasów Pracowniczych.
W 1948 roku Bolesław Bierut przekazał robotnikom dawną rezydencję prezydencką w Spale. Oznaczało to, że cały majątek przejął FWP. Powstawały tam nowe ośrodki wczasowe, a to nauczycieli, tramwajarzy. Po 1956 roku, pod odnowie ZHP, zaczęto organizować liczne obozy harcerskie na których wypoczywała dorastająca młodzież. Wokół Łodzi zakłady pracy budowały swoje ośrodki wczasowe, kolonijne. Powstawały między innymi w Teofilowie, Spale, Sulejowie. Wiele zakładów budowało je wokół tzw. miast – ogrodów, czyli specjalnie wytyczonych miejscowości wypoczynkowych.
Niezapomniany smak
Jednak urlop nie trwał wiecznie. Wiele osób spędzało lato w mieście. W niedziele, a potem też zapełniały się łódzkie baseny, plaża w Arturówku. Tłoczno było nad Stawami Jana czy Stefańskiego. Były to czasy, gdy można było tylko pomarzyć o zimnej coli czy pepsi. Zostawała oranżada „na miejscu” czy też woda sodowa z saturatora. Kosztowała 50 groszy. Jeśli ktoś chciał ją wypić z sokiem płacił złotówkę. Kto nie pamięta jej smaku?
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?