Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS Łódź pokonał Huragan Wołomin 5:0 [ZDJĘCIA]

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Fantastyczny początek rundy wiosennej w wykonaniu piłkarzy ŁKS Łódź. Mistrzowie jesieni grupy pierwszej III ligi, zdemolowali w niedzielę Huragan Wołomin wygrywając aż 5:0 i potwierdzając, że są kandydatem numer jeden do II ligi.

Wreszcie zaczęli. Pierwsze minuty meczu należą do gości z Wołomina. Huragan ma przewagę. Rzut wolny dla gości. Michał Kołba interweniuje niepewnie. Na szczęście nic z tego nie wynika. Za to w 12 minucie Jakub Kostryka strzelił fantastycznie głową, lecz Jakub Derejko błysnął fantastyczną interwencją.

Na trybunach jęk zawodu, bo mogło być 1:0. Ale nic, gramy dalej. Skontrował Huragan. Michał Kołba uprzedził jednak, składającego się do strzału Marcina Figiela. W 23 minucie dośrodkowanie w pole karne gości. Jeden z obrońców z Wołomina zagrywał piłkę ręką i sędzia nie ma wątpliwości - „wapno” dla ŁKS. Do piłki podchodzi Patryk Bryła i pewnym strzałem pokonuje Łukasza Derejkę. Już minutę później mogło być 2:0. Maksymilian Rozwandowicz przejął niecelne podanie gości, zacentrował do, będącego w polu karnym Jewhena Radionowa.

Ten strzelił, ale bramkarz gości odbił piłkę. Dobitka i znowu Łukasz Derejko górą. W 38 minucie ponownie bramkarz z Wołomina pokazał klasę, bronią strzał Jakuba Kostyrki. I druga połowa. ŁKS zaczyna od mocnego uderzenia. Mocnym strzałem popisuje się Paweł Pyciak, ale Łukasz Derejko ma swój dzień - wybija piłkę na rzut rożny. Łapie rytm gwiazdor ŁKS Jewhen Radionow. Popularny „Żenia” pakuje piłke do siatki, ale w górę wystrzeliła chorągiewka sędziego liniowego. Nie ma gola, Ukrainiec był na pozycji spalonej. Nic to, ŁKS dalej atakuje.

Strzela rezerwowy Dawid Sarafiński. Niektórzy kibice krzyczą już „jeeest”. Za szybko. Obrońca gości wygarnia noga piłkę sprzed linii bramkowej. W 68 minucie stadion jednak szaleje. Jewhen Radionow wykorzystuje sytuację sam na sam z bramkarzem Huraganu i podwyższa na 2:0. Jest dobrze. Będą trzy punkty. Ale ŁKS nie zwalnia. I opłaca się Dawid Sarafiński dogrywa dokładnie piłkę do Jewhena Radionowa, a „Żenia” pakują ją głową do bramki. W 76 minucie trener Marcin Pyrdoł decyduje, że Jewhen Radionow powinien odpocząć. Kiedy schodzi z boiska dostaje od kibiców owację na stojąco. Jego miejsce zajmuje superrezerowy Maksym Kowal.

W 81 minucie najszczęśliwszym człowiekiem na stadionie staje się Artur Golański, który zdobywa czwarte gola. Duża w tym zasługa Maksyma Kowala, bo to on strzelał, ale bramkarz Huraganu piłkę odbił. Dopiero dobita była skuteczna. Już doliczony czas gry i mamy 5:0, tym razem Damian Guzik. Coś niesamowitego! „Druga liga, druga liga ŁKS” niesie się chyba na całą Retkinię.

ŁKS Łódź 5 (1)
HURAGAN Wołomin 0 (0)

Bramki
1:0 - Patryk Bryła (24, rzut karny)
2:0 - Jewhen Radionow (68)
3:0 - Jewhen Radionow (72, głową)
4:0 - Artur Golański (81)
5:0 - Damian Guzik (90+4)

ŁKS: Michał Kołba – Patryk Pyciak, Aleksander Ślęzak, Kamil Juraszek, Kamil Rozmus - Jakub Kostyrka (59, Damian Guzik), Patryk Bryła (71, Artur Golański), Maksymilian Rozwandowicz (63, Dawid Sarafiński), Przemysław Kocot - Łukasz Kopka, Jewhen Radionow (76, Maksym Kowal). Trener: Marcin Pyrdoł. Kierownik drużyny: Jacek Żałoba.

Huragan: Łukasz Derejko – Stanisław Ławcewicz-Musialik, Marek Lendzion, Rafał Zaborowski, Mateusz Lewicki - Przemysław Jasiński, Waldemar Woźniak (76, Jacek Koza), Mikoałj Tokaj, Daji Kimura - Łukasz Choiński (71, Guygug Pierre Ndakiza), Marcin Figiel (77, Rafał Wielądek). Trener: Andrej Greloch.

Czerwona kartka: Rafał Zaborowski (85 minuta, druga żółta) - Huragan.
Żółte kartki: Rafał Zaborowski, Mateusz Lewicki.
Sędziował: Robert Olszewski (Nidzica). Widzów: 3.800

Wkrótce zdjęcia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki