Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź bez tirów. Odczują to inne miasta w regionie [MAPA]

Agnieszka Magnuszewska
Łódź nie wpuści tirów do końca roku, co odczują nie tylko sąsiednie miasta. W Sieradzu czy Poddębicach liczba tirów też może wzrosnąć.

Centrum Łodzi bez tirów w godz. 6 - 20 to na razie scenariusz na okres od 1 marca do 31 grudnia. Zakaz tranzytu przez centrum Łodzi może jednak zostać na stałe, bo Zarząd Dróg i Transportu rozważa podjęcie takiej decyzji.

Powstrzymuje go na razie trwająca budowa A1. Gdy autostrada powstanie, nic nie będzie stało na drodze do likwidacji tranzytu na stałe. Oczywiście odczują to inne miasta w regionie.

Z zakazu ruchu tranzytowego dla pojazdów powyżej 12 ton najbardziej cieszą się łodzianie, którzy mają już dość stania w ogromnych korkach. Z badań ruchu, które zlecał ZDiT, wynika, że średnio na godzinę alejami Włókniarzy i Śmigłego-Rydza przemieszcza się 250 tirów. Jednak w godzinach szczytu liczba ta wzrasta do 360.

Łódź bez tirów. Ulice zostaną zamknięte dla ciężarówek [MAPA]

- Natomiast w ciągu doby po całej Łodzi przemieszcza się aż 102 tysiące tirów i samochodów dostawczych - podkreśla Piotr Grabowski z biura prasowego ZDiT.

Część tirów dowozi towary do Łodzi, dlatego w ubiegłym tygodniu ZDiT spotkał się z największymi firmami, by omówić z nimi sposób realizacji dostaw.

Prezent na Walentynki 2015. Dla niej kwiaty, dla niego elektroniczny gadżet

- To markety, firmy kurierskie i galerie handlowe, do których muszą być utrzymane docelowe wjazdy gospodarcze. Takim przewoźnikom będziemy wydawać specjalne zezwolenia do wjazdu na teren miasta, jak robi to Wrocław i Warszawa. Prawdopodobnie będą one obowiązywały do końca roku - mówi Piotr Grabowski. - Liczmy, że firmy, które wzięły udział w spotkaniu z nami, poinformują o tym swoich dostawców. Stworzyliśmy też bazę firm, do których wysłane zostaną informację o wydawaniu zezwoleń.

Firmy w Łodzi dostały też specjalny adres mejlowy, gdzie który mogą zgłaszać swoje uwagi odnośnie do organizacji ruchu, która zacznie obowiązywać 1 marca. Kierowcy tirów, które przez Łódź jeździły do tej pory tylko tranzytem, dowiedzą się o zakazie wjazdu do Łodzi ze znaków drogowych.

- Będziemy je ustawiać w całym województwie i to na tyle wcześnie, by kierowca tira mógł wybrać inną drogę, przykładowo przed Piotrkowem albo Rokicinami - zapewnia Piotr Grabowski.

Walentynki 2015. Pomysły na prezent na Walentynki dla niego i dla niej

Oznakowanie będzie ustalone z zarządcami dróg, ale na razie dokładna jego lokalizacja nie jest znana ani w Zarządzie Dróg Wojewódzkich, ani w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Projekt tymczasowej organizacji ruchu, przedłożonej przez miasto Łódź, jest na etapie uzgodnień i znajduje się obecnie u zarządcy ruchu na drogach wojewódzkich, czyli w Urzędzie Marszałkowskim - tłumaczy Marcin Nowicki, kierownik zespołu ds. informacyjnych w Zarządzie Dróg Wojewódzkich. - Przewiduje on, że na drogach wojewódzkich staną również tablice, informujące o proponowanych trasach dla tirów. Tablice takie znajdą się m.in. przy drogach nr: 485, 702, 710, 713, 714, 716.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Część kierowców jadących z południa Polski na pewno wybierze na objazd drogę nr 479 z Sieradza do Poddębic i dalej do węzła Wartkowice na A2. Burmistrz Poddębic Piotr Sęczkowski mówi, że nie dotarły do niego żadne informacje o tym, że przez Łódź nie będą mogli przejechać kierowcy tirów. Burmistrz obawia się zwiększonego ruchu, gdyby użytkownicy ciężarowych aut mieli wybrać objazd do autostrady przez Poddębice.

- Jeżeli tylko otrzymamy oficjalną informację na ten temat, będziemy reagować - zapowiada burmistrz Sęczkowski. - Jeżeli ruch zwiększy się na tyle, że tiry będą niszczyć nasze drogi, to i my będziemy zmuszeni wprowadzić zakaz w naszym mieście. Nie może być tak, że decyzja władz jakiegoś miasta spowoduje, że my zostaniemy ze zniszczonymi drogami.

Jednak władze Poddębic muszą się liczyć w tym, że tranzyt przez Łódź zniknie na stałe. Taki wariant rozważa ZDiT.

- Dopóki nie powstanie A1, nie możemy zakazać tranzytu, bo Łódź nie ma obwodnicy. Potem jednak nic nie będzie stało na przeszkodzie.

Przecież Wrocław i Warszawa już zabroniły tirom wjazdu - podkreśla Piotr Grabowski. - Żeby jednak zakazać wjazdu tirom, musimy mieć zgodę innych zarządców dróg, czyli GDDKiA oraz ZDW.

wsp.: kk

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki