Sąd Rejonowy w Łodzi nakazał Urzędowi Miasta Łodzi zapłatę 517 tys. zł dla firmy z Wielkopolski, która zainstalowała budynki szatni przy 18 boiskach orlika. Z odsetkami i kosztami postępowania sądowego łódzkiego podatnika będzie to kosztować ponad 732 tys. zł.
- W 2009 r. budowaliśmy 18 orlików przy łódzkich szkołach - mówi Dorota Szafran, zastępca dyrektora wydziału edukacji Urzędu Miasta Łodzi. - Na tych boiskach stawialiśmy gotowe budynki szatni. Szatnie stawiały nam dwie firmy.
Dyrektor Szafran dodaje, że do 31 grudnia 2009 r. budynki zostały dostarczone, zainstalowane, a inwestycje rozliczone. W marcu 2010 r. orliki zaczęły funkcjonować. Tyle, że miasto rozliczało się z głównym wykonawcą boisk, a szatnie budowali podwykonawcy.
- W 2012 r. okazało się, że główny wykonawca nie mógł dojść do porozumienia w rozliczeniu z jedną z firm, która dostarczała budynki szatni - tłumaczy Dorota Szafran. - Firma nie dostała należnych jej pieniędzy. Tymczasem prawo mówi, że w takiej sytuacji, solidarnie, po połowie należnej podwykonawcy kwoty płaci zarówno inwestor, czyli miasto, jak i główny wykonawca prac.
Taki też zapadł wyrok w Sądzie Rejonowym w Łodzi. Po 517 tys. zł (plus odsetki i koszty postępowania) zapłaci podwykonawcy orlików łódzki magistrat oraz Wojciech Mamenas, który prowadzi działalność gospodarczą Zakład Budowlano-Instalacyjny Wojciech Mamenas w Łodzi.
Miasto będzie jednak chciało odzyskać pieniądze. - Założymy wykonawcy sprawę cywilną - zapowiada dyrektor Dorota Szafran. - Ale musimy się liczyć z tym, że odzyskiwanie pieniędzy może potrwać.
Sprawą już zajmuje się biuro prawne UMŁ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?