Proces dwóch oskarżonych, którzy chcieli wyłudzić od Skarbu Państwa 160 mln zł za pomocą 20 obrazów wartych rzekomo 2 mld zł, miał zacząć się wczoraj w Sądzie Okręgowym w Łodzi.
Nie zaczął się, bo do sądu nie dotarły dwie kluczowe osoby: jeden z oskarżonych – „malarz”– i obrońca drugiego oskarżonego, który w tym czasie miał rozprawę w innym sądzie.
Nie wiadomo dlaczego nie przybył „malarz”, bo broniąca go adwokat Małgorzata Striżko powiedziała nam, że nie wie, co się stało, i była zaskoczona absencją klienta. W tej sytuacji sędzia Joanna Krakowiak odroczyła proces do 9 kwietnia.
W sprawie tej chodzi o przekręt stulecia, którego bohaterami są: 33-letni „malarz” Damian M. z Pabianic i 29-letni handlarz mięsem i wędlinami Damian M. z gminy Lutomiersk (zbieżność imion i inicjałów przypadkowa). Prokuratura zarzuca im, że oszukując naczelnika Urzędu Skarbowego w Pabianicach, chcieli wyłudzić 160 mln zł. Miał to być zwrot podatku od towarów i usług VAT od transakcji sprzedaży 20 obrazów opiewającej na 2 mld zł (rzekomo były to dzieła sztuki).
CZYTAJ WIĘCEJ: 20 obrazów za 2 mld zł. Rzeźnik z Pabianic chciał wyłudzić VAT
Przekręt spalił na panewce, ponieważ naczelnik Urzędu Celno-Skarbowego w Łodzi wszczął kontrolę wobec handlarza, która prześwietliła miliardową transakcję.
Oskarżonych zgubiła wyjątkowa pazerność i kompletna nieznajomość rynku sztuki w Polsce. Pabianiczanin to malarz amator, o którym nikt nie słyszał. Mimo to namalował 20 kiczowatych obrazów i ich wartość wywindował na 2 mld zł. Cena ta została wzięta nie tyle z sufitu, co z kosmosu. Nic więc dziwnego, że gdy ekspert zobaczył te „arcydzieła”, złapał się za głowę i stwierdził, że są warte najwyżej... 830 zł.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Pabianicach. Ustaliła, że 10 października 2016 r. 29-latek zamówił u pabianiczanina 20 obrazów. Miały być namalowane ekspresowo – zaledwie w ciągu 90 dni. Umowę sprzedaży oskarżeni zawarli 27 grudnia 2016 r.
Potwierdzeniem transakcji miała być wystawiona przez firmę „Artysta” faktura vatowska na sumę 2 mld 160 mln zł z 10-letnim terminem płatności.
To właśnie z tą fakturą Damian M. z gminy Lutomiersk stawił się w pabianickiej skarbówce, aby uzyskać zwrot VAT-u w wysokości 160 mln zł. Poprosił pracowników, aby w ciągu 60 dni przelali pieniądze na podany im rachunek bankowy, ale tak się nie stało.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
KORONA KRÓLÓW. Sprawdź, co się wydarzy w kolejnym odcinku
Waloryzacja rent i emerytur w 2018 roku
Diagnoza sezon 2. Sprawdź, co stanie się w następnym odcinku!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?