Podszywał się pod Allegro i wyłudzał cenne przedmioty! Oszust internetowy usłyszał prawie 300 zarzutów

Tak twierdzi prokuratura. Akt oskarżenia w sprawie 28-letniego Tomasza P. trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi. O skali jego procederu najlepiej świadczą fakty, że śledczy postawili mu prawie 300 zarzutów dotyczących wyłudzenia lub jego usiłowania, zaś sam akt oskarżenia liczy kilkaset stron.

Tomasz P. z zawodu jest górnikiem. Do tej pory nie był karany. Mieszka w Libiążu w powiecie chrzanowskim (województwo małopolskie). Przed zatrzymaniem przez policję pracował w korporacji taksówkowej w Warszawie. Śledztwo w jego sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Sieradzu.

Śledczy ustalili, że 28-latek korzystając z fikcyjnych personaliów na portalu internetowym Allegro założył co najmniej 53 konta użytkownika, za których pomocą wyłudzał cenne przedmioty sprzedawane na tym popularnym portalu aukcyjnym.

Po wygraniu aukcji Tomasz P. wysyłał do sprzedających sfałszowane, podszywające się pod Allegro powiadomienia o zapłaceniu za zakupiony produkt. Zdecydowana większość odbiorców takich informacji sprawdzała stan swego konta bankowego i stwierdziwszy, że zapłata nie nadeszła wstrzymywała wysłanie wylicytowanego przedmiotu.

Niestety, byli też tacy, którzy jak tylko dostali spreparowane przez oskarżonego powiadomienie o zapłaceniu za produkt, natychmiast go wysyłali pocztą kurierską do wskazanego przez Tomasza P. paczkomatu znajdującego się niedaleko jego rodzinnego miasteczka. W ten sposób – jak ustaliła prokuratura – 20 osób straciło 22 tys. zł.

Według śledczych, oskarżony 20 grudnia 2018 roku wygrał na Allegro aukcję sprzedaży karty graficznej oferowanej przez Jacka L. za 790 zł. Następnie Tomasz P. podszywając się pod portal Allegro poinformował sprzedającego o dokonaniu zapłaty. Niestety, Jacek L. nie sprawdził czy pieniądze wpłynęły na jego rachunek bankowy i szybko wysłał kartę do paczkomatu w Chrzanowie, gdzie została odebrana przez oskarżonego. W ten sposób sprzedający stracił 798,99 zł – chodzi o cenę karty i koszty przesyłki.

Tydzień potem 28-latek wylicytował podczas aukcji na Allegro zegarek firmy Casio, po czym podszywając się pod portal poinformował sprzedającego, Michała W., że zapłata w wysokości 499 zł została uiszczona. W odpowiedzi Michał W. przesłał zegarek przez firmę kurierską do paczkomatu w Chełmku, gdzie został odebrany przez oszusta.

Jednak większość sprzedających nie dała się nabrać. Wśród nich był Michał H., który w podobnej sytuacji nie wysłał oskarżonemu telefonu komórkowego Samsung Galaxy za 1999 zł, ponieważ kwota ta nie wpłynęła na jego konto.