Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes IPN Karol Nawrocki żąda przeprosin od łódzkich radnych. Chodzi o nominację nowego dyrektora oddziału IPN w Łodzi

Sławomir Sowa
Sławomir Sowa
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, podczas briefingu prasowego, który odbył się w poniedziałek 27 listopada w siedzibie Insytutu Pamięci Narodowej w Łodzi, zażądał przeprosin od trójki łódzkich radnych. Chodzi o ich wypowiedzi związane z nominacją byłego żołnierza GROM Karola Piskorskiego na stanowisko dyrektora oddziału IPN w Łodzi.

Po tym jak prezes IPN Karol Nawrocki powołał 14 listopada na nowego dyrektora oddziału IPN Karola Piskorskiego, który nie jest zawodowym historykiem, ale ma za sobą karierę komandosa w elitarnej jednostki GROM, trójka łódzkich radnych zwołała konferencję prasową w tej sprawie.

W konferencji, która odbyła się w czwartek 16 listopada udział wzięli radni Karolina Kępka, Emilia Susniło–Gruszka (obie z klubu Koalicji Obywatelskiej) i Michał Olejniczak (klub Nowa Lewica).

- PiS nie jest w stanie pogodzić się z porażką. Jesteśmy zdania, że trzeba egzekwować prawo, a PiSowskie Eldorado już niedługo się skończy. W ostatnich dniach i tygodniach nie tylko w resortach, ale też w spółkach skarbu państwa i wielu innych instytucjach zatrudniane są osoby na stanowiskach kierowniczych. Najprawdopodobniej tylko po to, by pobrać sowite wynagrodzenie, a następnie odprawę. Takim przykładem jest pan Karol Piskorski - mówiła radna Kępka

.

- W Łodzi posadę dyrektora w IPN dostał Karol Piskorski. Ledwie trzy miesiące temu został powołany na stanowisku dyrektora IPN w Gdańsku. Teraz został przeniesiony do Łodzi. Dlaczego? Boimy się, że to wszystko dlatego, by pobrać sowitą odprawę - wtórowała jej radna Susniło–Gruszka.

To jest bulwersujące, że miesiąc przed zmianą rządu PiS powołuje na stanowisko dyrektora IPN w Łodzi Karola Piskorskiego - dodał Michał Olejniczak.

Prezes IPN żąda przeprosin

Podczas briefingu, który odbył się 27 listopada w siedzibie Instytutu Europejskiego w Łodzi, prezes Karol Nawrocki zarzucił radnym kłamstwo i zażądał od radnych przeprosin dla Karola Piskorskiego.

Stwierdził, że nominacja dla Karola Piskorskiego nie miała nagłego charakteru, jak twierdzili radni, ale była zgodna z procedurami IPN, w tym z opiniowaniem przez Kolegium IPN. Prostował również, że w przypadku stanowisk w IPN nie ma żadnych odpraw.

Zarzucił radnym niekompetencję, określając ich konferencję mianem "szopki politycznej". Powiedział, że Instytut Pamięci Narodowej nie ma charakteru instytucji politycznej, a zmiana rządu nie wpływa na obsadę stanowisk w IPN, które mają charakter kadencyjny.

Zapowiedział również, że kierownictwo oddziału IPN w Łodzi będzie pracować w duecie. Karola Piskorskiego jako jego zastępca będzie wspierać dr Joanna Żelazko, która w łódzkim oddziale IPN pracuje od ponad 20 lat.

Plany nowego dyrektora IPN

Obecny podczas briefingu Karol Piskorski krótko opisał swoje plany. Stwierdził, że chce uruchomić łódzką odmianę cyklu Przystanek Historia, a także rozszerzyć działalność łódzkiego IPN na terenie północno-zachodniego Mazowsza (Mława, Żuromin, Sierpc), które również znajdują w strefie oddziaływania łódzkiego oddziału IPN.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki