Nawiedzeniu kościoła w Wielką Sobotę towarzyszy często spory gwar. Przynosimy do świątyni pokarmy na wielkanocne śniadanie, by kapłan nam je pobłogosławił.
Często, niejako przy okazji, zaglądamy do Bożego Grobu, podziwiamy wystrój, odmawiamy krótką modlitwę, myślami będąc już przy świątecznym stole. Tymczasem warto zatrzymać się przy Jezusie na dłużej - odkryć piękno ciszy Wielkiej Soboty i wartość czuwania przy Bogu.
Taka cisza zapadła niegdyś przy grobie Jezusa. Apostołowie: ci, którym ufał, którym wierzył, na których liczył, przestraszeni biegiem wydarzeń rozeszli się i ukryli. Przy grobie syna została już tylko jego matka. Sama. Każdy, kto żegnał bliskiego zmarłego, doskonale wie, że to właśnie wtedy jest najtrudniej. Nie wtedy, gdy załatwia się formalności, gdy są goście, rodzina, gdy trwają pogrzebowe uroczystości. Najtrudniej jest wtedy, gdy wszyscy się rozjadą, a człowiek zostaje sam ze swoim bólem, niezgodą, cierpieniem…Możemy domyślać się, co działo się w sercu Bożej Matki. Z jakimi wątpliwościami musiała się mierzyć, jak ciężko było jej odnaleźć sens tego, co się stało. Możemy przypuszczać, w jak ciemnych barwach rysowała się w jej głowie przyszłość. Nie było tu miejsca na żaden dalszy ciąg.
Ale trwała. Była przy synu.
Nam jest dziś łatwiej - mamy świadomość, że droga krzyżowa nie skończyła się na Golgocie, że po koszmarze krzyża przyszedł poranek zmartwychwstania. Ale przecież niejednokrotnie dotyka nas tak wielka trwoga, że trudno znaleźć dobre myśli. Dlatego kiedy w życiu wydaje nam się, że nie ma żadnych perspektyw, spontanicznie serce i modlitwy wzywają pomocy Maryi - tej, która trwała mimo wszystko.
Warto zatrzymać się przy Bożym Grobie, dotknąć spokoju i ciszy tego dnia. Przypomnieć sobie wszystkie te chwile, gdy życiowe wydarzenia zdawały się przybijać nas do krzyża i odbierały wszelką nadzieję. Każdy z nas to przeżywa. Kiedy umiera ktoś bliski, kiedy przyjaciel zawodzi, kiedy zawodzimy sami i jesteśmy rozczarowani własną podłością, kiedy zostajemy ze wszystkim sami… We wszystkich tych chwilach jest światło! Po Wielkiej Sobocie przychodzi Wielka Noc, kiedy Bóg okazuje swą potęgę i moc większą od każdego zła świata. Również od tego zła, które dotyka mnie osobiście. Potęgę większą od śmierci, która zabrała nam najbliższych. Przy Bożym Grobie trzeba modlić się za tych, których kiedyś żegnaliśmy: mamę, tatusia, brata, dziadków, przyjaciół... Chrystus chce ich wszystkich nam oddać. To jest jego pragnieniem, by każdy z nas uwierzył w Bożą miłość. Dlatego wziął na siebie całe zło świata, dlatego dał się przybić do krzyża, dlatego przyjął śmierć i dlatego ją pokonał - dla nas. Trzeba o tym pamiętać i tej wiary uczyć się od Maryi czuwającej przy Grobie.
Niech ta pewność pomoże nam powiedzieć w każdej trudnej chwili: cokolwiek się wydarzy, cokolwiek mnie spotka, jakkolwiek potoczą się koleje mojego losu - ufam Tobie, Jezu, Tobie jestem wierny.
Przegląd najważniejszych wydarzeń tygodnia w Łódzkiem
WIELKANOC 2017: NIE ZAPOMNIJ ZŁOŻYĆ ŻYCZEŃ:
Wielkanoc 2017: życzenia wielkanocne, wielkanocne życzenia SMS, życzenia świąteczne na Wielkanoc
**
WIELKANOC 2017: Życzenia wielkanocne 2017, śmieszne wierszyki na Wielkanoc, krótkie życzenia SMSŻyczenia wielkanocne: Wielkanoc 2017, śmieszne życzenia wielkanocne, życzenia sms na Wielkanoc**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
