Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrana żużlowców Orła Łódź. Pokerowa zagrywka trenera Orła. Rohan Tungate nie pomógł Unii

Dariusz Kuczmera, Grzegorz Gałasiński
Szef Orła Witold Skrzydlewski
Szef Orła Witold Skrzydlewski Fot. Grzegorz Gałasiński
W pierwszym meczu nowego sezonu eWinner 1. ligi żużlowej Orzeł Łódź pokonał na własnym torze Unię Tarnów 50:40.

Trener Adam Skórnicki przed meczem zdecydował się na zmianę w składzie. Będącego w awizowanym składzie Władimira Borodulina zastąpił Australijczyk Brady Kurtz. Ten żużlowiec zdobył dla Orła najwięcej punktów.
Dobre zawody pojechał także Luke Becker - który jest krewnym Billie Joe Armstronga, muzyka grupy Green Day. Ta formacja sprzedała dziesiątki milionów płyt na całym świecie.
Mecz zaczął się od trzech biegów remisowych. W czwartym właśnie Luke Becker i Jakub Sroka wygrali 4:2. Jeszcze lepiej łodzianie pojechali w piątym wyścigu - było 5:1. Pierwszy przyjechał Brady Kurtz drugi - Norbert Kościuch. W kolejnych startach nasi żużlowcy walczyli z byłym kolegą. Rohan Tungate, skonfliktowany z klubem (miał odejść do ekstraligi, a nie do konkurencyjnego zespołu z tej samej ligi, ale umowy nie dotrzymał), dwoił się i troił, ale był osamotniony w walce przeciwko drużynie Orła.
Trzy biegi nie były udane dla Orła - 2:4, 3:3 i 2:4 sprawiły, że Orzeł prowadził tylko 25:23 na półmetku meczu.
Od dziewiątego do trzynastego biegu Orzeł nie przegrał ani razu. Luke Becker i Marcin Nowak wygrali 5:1, Brady Kurtu przegrał z Rohanem Tungatem (3:3), Brady Kurtz i Marcin Nowak wygrali podwójnie. Na tablicy wyników było 38:28. Dwa kolejne remisy notujemy w biegach dwunastym i trzynastym. Jest 44:34.
Choć w pierwszym biegu nominowanym słabiej pojechał Norbert Kościuch, to jednak Marcin Nowak przywiózł dwa punkty na wagę zwycięstwa Orła w meczu z Unią. Zapewniał tę wygraną wynik 46:38. W ostatnim wyścigu Australijczyk Brady Kurtz, który w dwóch poprzednich rywalizacjach z Rohanem Tungatem przegrywał nieznacznie, tym razem okazał się lepszy. Wygrał i został bohaterem meczu. Trzeci był Aleksandr Łoktajew. Orzeł wygrał 50:40, mecz był dobrą promocją żużla w Łodzi, był transmitowany przez nSport.
Kibice Orła wywiesili piękny transparent nad parkiem maszyn: „ Mimo że nie ma tu nas, całym sercem wspieramy was”.
W następnym starciu 15 kwietnia o 18 Orzeł walczyć będzie ze Startem w Gnieźnie, a później 18 kwietnia w Krośnie z Wilkami.

Orzeł Łódź - Unia Tarnów 50:40.

Orzeł: Marcin Nowak 9+3, Luke Becker 7+1, Norbert Kościuch 8+2, Brady Kurtz 13, Aleksandr Łoktajew 9+1, Jakub Sroka 2+1, Mateusz Dul 2, Piotr Pióro 0. Trener: Adam Skórnicki.
Unia: Ernest Koza 8, Mateusz Gzyl 0, Artur Mroczka 8+1, Alexander Woentin 4, Rohan Tungate 16, Dawid Rempała 3, Piotr Świercz 1+1. Trener: Paweł Baran.
Inne mecze: Wybrzeże Gdańsk – ROWRybnik 45:45. Ostrovia Ostrów – Start Gniezno (dziś o 18), Wilki Krosno – Polonia Bydgoszcz (2 maja).
Tabela
1.ROWRybnik23+36
2.Wybrzeże Gdańsk23+20
3.Orzeł Łódź12+10
4.Start Gniezno000
–Polonia Bydgoszcz000
–Ostrovia Ostrów000
7.Unia Tarnów20-30
8.Wilki Krosno10-36
Następna kolejka: 15.04: Start Gniezno – Orzeł Łódź (18). 17.04: ROWRybnik – Ostrovia, Start Gniezno – Wybrzeże Gdańsk. 18.04: Wilki Krosno – Orzeł Łódź (14). 19.04: Polonia Bydgoszcz – Unia Tarnów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki