Głównym akcentem niedzielnych uroczystości była msza święta celebrowana przez księdza Zygmunta Majdzińskiego, klasztornego kapelana. Po nim XIII-wiecznymi krużgankami przeszła uroczysta procesja, która była tym razem nagrywana. Procesja będzie jednym z elementów filmu, który powstaje o urszulankach.
Przełożoną sieradzkiej wspólnoty klasztornej jest siostra Anna Papierz.
Początki zespołu klasztornego Ojców Dominikanów w Sieradzu sięgają XIII wieku. Dominikanów do Sieradza sprowadził w roku 1260 książę Kazimierz, syn Konrada mazowieckiego. W skład zespołu klasztornego wchodzi także kościół pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa.
- To tu w Sieradzu, właśnie w tym kościele, a nie gdzieś na Wawelu wybrano świętą Jadwigę na króla Polski. – To jest pewnik – mówi sieradzki historyk-regionalista Jan Pietrzak. – W kościele świętego Stanisława Męczennika dokonano elekcji Jadwigi na króla Polski. Było to 28 marca 1383 roku.
Od roku 1922 w klasztorze są siostry Urszulanki. Przejęły one we władanie zniszczoną XIII-wieczną świątynię oraz klasztor. To jedna z najstarszych siedzib dominikańskich w Polsce. Kościół zaś jest pierwszym w Polsce zbudowanym po kanonizacji świętego w roku 1253 i jemu dedykowany. Pierwszym przeorem był tu Idzi, spowiednik Kazimierza I Kujawskiego, ojca księcia sieradzkiego Leszka Czarnego. Ostatni dominikanin, ojciec Zefiryn Kołomiński, zmarł w roku 1866 i spoczywa na Starym Cmentarzu przy ul. Wojska Polskiego w Sieradzu. Wcześniej, bo w roku 1864, nastąpiła kasata klasztoru przez władze rosyjskie. Po roku 1918 ówczesne władze miasta starały się, bezskutecznie zresztą, o powrót dominikanów do Sieradza. Obecnie jest tu ponad 20 sióstr.
Kilka lat temu odkryto i zakonserwowano część polichromii znajdujących się w klasztornych krużgankach. Aż dziw bierze, że niektóre tak dobrze się zachowały. Wielokrotnie były przecież niszczone. Już w 1331 roku Krzyżacy złupili miasto. Jak czytamy u Jana Długosza ówczesny przeor Mikołaj prosił, znanego mu, komtura Hermana von Ottingena, aby ten odstąpił od rabunku. Prośby na nic się zdały. Z kolei, pod koniec wieku XVII wybuchł w kościele wielki pożar. Tak mocny, że runął dach. Potem przebudowano świątynię w stylu ówczesnego baroku, zachowując jednakże nieliczne fragmenty pierwotnej architektury.
Wróćmy jednak na klasztorne krużganki. Zatrzymujemy się obok przecudnej i niezwykle cennej rzeźby Madonny z Dzieciątkiem – podobno z XIII wieku. Parę kroków dalej nisza i wspaniale zachowany duży krucyfiks mający 500 lub 600 lat. – Proszę popatrzeć na stopy Chrystusa – zachęca zakonnica. – Są niezwykle wyraziste.
Ma rację. To właśnie pod tym krzyżem ksiądz Feliks Binkowski odprawiał nabożeństwa pierwszej okupacyjnej zimy dla ranny żołnierzy polskich wziętych przez Niemców do niewoli. W klasztorze był bowiem szpital. Ale idźmy dalej, bo koniecznie trzeba zobaczyć niezwykle cenny i rzadki obraz z roku 1647 – Wskrzeszenie Piotrowina.
I zakrystia. Zapach starych mebli ich zgrzyt. Mało kto wie, że wcześniej w pomieszczeniu tym był ... skarbiec. Zgrzyt wielkiego klucza w zamku, otwierają się drzwi i wchodzimy do świątyni. Chodzimy po cmentarzu. Od średniowiecza powszechną praktyką było grzebanie zmarłych pod kościelną posadzką. Nie inaczej było oczywiście w Sieradzu.
Do naszych czasów przetrwała nawet płyta nagrobna, wbudowana zresztą w ścianę świątyni. Napisy zatarte, ale najprawdopodobniej to nagrobna dobroczyńcy świątyni i klasztoru Piotra Zajączkowskiego zmarłego w roku 1467 i jego żony Barbary. Ale zostawmy zmarłych w spokoju. Koniecznie trzeba obejrzeć ołtarz z początku XVI wieku. Ołtarz główny wykonano około roku 1715. Uwagę zwracają też malowidła na ścianach świątyni, przedstawiające sceny z życia świętej Jadwigi oraz apoteoza wskrzeszenia Polski, gdzie w tłumie postaci historycznych widzimy także sieradzan.
Obecnie, dzięki staraniom sióstr urszulanek, obiekt jest prawdziwą perełką architektoniczną, przeszedł bowiem gruntowny remont.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?