Śmiertelny wypadek na Wiączyńskiej w Łodzi. Kto odpowiada za śmierć kobiety?

21 mieszkańców Nowosolnej zginęło na drogach w obrębie osiedla przez ostatnie 20 lat. Najwięcej ponoć na skrzyżowaniu objętym ochroną konserwatorską. Ostatnia osoba, czyli 54-letnia mieszkanka ul. Brzezińskiej, poniosła tam śmierć w poniedziałek.

Gdy przechodziła przez przejście na ul. Wiączyńskiej, nie zauważył jej kierowca tira. Według Zarządu Osiedla Nowosolna winą za to zdarzenie ponosi nie tylko kierowca tira, ale też władze Łodzi, które nie przebudowały skrzyżowania tak, aby stało się bardziej bezpieczne.

- Podczas spotkania w ubiegłym roku informowaliśmy prezydent Łodzi, że jeśli jeszcze jeden mieszkaniec Nowosolnej zginie na drodze, to będziemy występowali do sądu. I po poniedziałkowym wypadku bardzo się ku temu skłaniamy - podkreśla Adam Mentrycki z Zarządu Osiedla Nowosolna.

Czytaj:Tragiczny wypadek na Wiączyńskiej. Kobieta zginęła potrącona przez samochód ciężarowy

Skargę na bezczynność władz Łodzi odnośnie przebudowy skrzyżowania o gwiaździstym układzie wystosował w lutym do wojewody Zbigniew Nowaczyk z ZON. Została ona przekierowana do łódzkich radnych, którzy uznali ją za bezzasadną. Dlaczego? Bo zarzuty zostały sformułowane w sposób „niezwykle ogólnikowy”. Radni uznali, że niespełnianie standardów przez ul. Brzezińską nie przesądza o winie prezydent Łodzi, bo inwestycje drogowe można prowadzić na podstawie uchwały budżetowej, która podejmowana jest przez Rad Miejską.

- Czuję się jak za komuny. To rozmywanie odpowiedzialności władzy, bo przecież Rada Miejska nie ma twarzy. Ale w takim razie niech 40 osób z Rady Miejskiej płaci odszkodowanie rodzinie kobiety, która zginęła w poniedziałek na skrzyżowaniu - podkreśla Nowaczyk.

Skrzyżowanie, na którym zbiega się 8 dróg, wpisane jest do ewidencji zabytków i na jego przebudowę nie wyraża na razie zgody wojewódzki konserwator zabytków.

Czytaj też:Budżet obywatelski 2017. Miał powstać park miejski w Nowosolnej, ale na przeszkodzie stanęła...droga

- To jedyne takie skrzyżowanie w Polsce. Gdyby przebudować wszystkie osiem wlotów, skrzyżowanie zajęłoby jedną czwartą miejscowości. Graniczyłoby ono bezpośrednio ze szkołą - podkreśla Wojciech Szygendowski, wojewódzki konserwator zabytków. - Mam nadzieję, że po wybudowaniu obwodnicy Nowosolnej, na skrzyżowaniu ruch będzie marginalny. Obwodnica ma biec łukiem w odległości około 1 km od skrzyżowania.

We wtorek konserwator zabytków wyraził zgodę na ozpoczęcie badań archeologicznych związanych z przygotowaniem projektu obwodnicy. Ma on być gotowy do września 2017, a obwodnica około 2023 r.

Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 18-24 kwietnia 2016 roku